Na skróty: krótki, bardzo widokowy i nie wymagający szlak, prawdziwa mekka dla fotografów







Najważniejsze informacje
Holowiec lub Kopylec, to szczyt niedaleko Przełęczy nad Łapszanką. Ma 1035m npm wysokości i geograficznie leży na Pogórzu Spiskim, na lewym zboczu doliny Osturniańskiego Potoku. Szczyt nie jest zalesiony, ale porastają go drzewa. Dominują tutaj pola, więc mamy pełno kolorów, wiejskich dróżek i drewnianych płotków – klimat w sam raz na sesje zdjęciowe. Obok szczytu wiodą dwa szlaki – żółty do Falsztyna, oraz Niebieski do/z wsi Kacwin.

Dojazd, parkowanie
Niestety Przełęcz nad Łapszanką to typowe miejsce na Podhalu, które cierpi z powodu swojej urody i które stało się popularne dzięki mediom społecznościowym. Jest to po prostu wąska, asfaltowa droga wiodąca granią pośród pól – absolutnie nie przygotowana na wzmożony ruch samochodowy / pieszy. Nie ma tutaj dedykowanego parkingu, więc osoby chcące tutaj zaparkować – rozjeżdżają pobocza. I tak jednym właścicielom pól jest obojętne co dzieje się z ich poboczami. Drudzy zbudowali płotki i ogrodzenia uniemożliwiające parkowanie. Trzeci, jak to na Podhalu bywa – próbują na tym zarobić i przekuć popularność tego miejsca w biznes. Tak więc przyjeżdżając tutaj (zwłaszcza weekend i ładną pogodę), licz się z utrudnieniami w parkowaniu (pinezka jak zawsze w dolnej części wpisu). Miejsce po prostu trzeba sobie znaleźć. Inną opcją jest skorzystanie z parkingu na posesji tutejszych mieszkańców (zwłaszcza tych, którzy oferują noclegi). Lepiej popytać i wydać te 20zł na parking, niż mieć potem porysowane czy przestawione przez maszynę rolniczą auto. Można także podjechać tutaj rowerem – i to wydaje się najlepszą opcją, ale uwaga – zarówno od strony Jurgowa, jak i Łapszanki podjazdy są po prostu mordercze.
Najlepszy wg mnie dojazd rowerem jest od strony Łapszy Niżnych – link
Jest to szeroka, dobrze utwardzona droga ppoż, łącząca się następnie z niebieskim szlakiem z/do wsi Kacwin.

Nie polecam natomiast szlaku żółtego z Łapszy Niżnych, mimo iż początek tego szlaku jest niezwykle widokowy. Dalej jest po prostu ciężko (mówię o rowerze). Jest sporo pod górę, szlak jest rozjeżdżony przez quady/motory/traktory. Nawet korzystając z roweru z napędem jest ciężko.

Pozostałe informacje
Dobrze jest udać się tutaj wcześnie rano, lub późnym popołudniem podczas “złotej godziny”. Dojście pod Hołowiec choć momentami jest, pod górę – jest dosyć krótkie i proste. Spod kapliczki na przełęczy – góra 20 min spokojnego marszu. Bez problemu można wybrać się tutaj z dziećmi – nie zdążą się nawet zmęczyć czy znudzić. Widoki są takie oszałamiające, że człowiek nawet nie zauważy kiedy podchodzi pod szczyt. Niestety poniżej pojawiają się pierwsze zabudowania, przez co miejsce to może szybko stracić dużo na swoim uroku. Mimo wszystko bardzo je polecam!


w tym miejscu polatasz dronem

fajna propozycja na spacer z psem

do tego miejsca dotrzesz autem

opisywane miejsce znajduje się w Polsce

miejsce na dobry kadr

z tego miejsca masz warunki aby obejrzeć wschód słońca

super miejsce na wycieczkę rowerową

z tego miejsca masz warunki aby obejrzeć z zachód słońca
tatry, pieniny, łatwe szlaki w tatrach, miejsca widokowe w tatrach, szlaki z widokiem na Tatry, łapszanka, przełęcz nas łapszanką, kacwin, jurgów, szlaki z psem w tatrach, gdzie latać dronem, dron w tatrach, szlaki rowerowe, miejsce z widokiem na tatry, punkt widokowy na tatry